Publikowanie nowych audycji zostało zawieszone do odwołania. W chwili obecnej dostępne są audycje z naszego archiwum nagrań. * Informujemy, iż na naszej stronie dostępny jest aktualny rozkład jazdy ze stacji LUBIN - tablice odjazdów i przyjazdów w czasie rzeczywistym. *
Zapraszamy do słuchania naszych archiwalnych audycji dostępnych na tej stronie. * Szczególnie polecamy audycje: nr 196 - wywiad ze Scott'em Wilson'em, nr 190 w której dowiecie się więcej o radarze pozahoryzontalnym "Duga 2" zwanym inaczej "Okiem Moskwy" * *

środa, 18 sierpnia 2010

AUDYCJA NR 134

REPORTERZY RADIA 9 LUBIN NA WAKACJACH !!!
Pomimo wielu obowiązków i małej ilości czasu udało nam się w końcu zebrać i wybrać na upragnione wakacje. Jako cel obraliśmy Kluszkowce, niewielką miejscowość oddaloną o 20km od Nowego Targu. Podróż była długa i męcząca ale widok który zastaliśmy po opuszczeniu autobusu wynagrodził nasz cały trud podróży (Wy również możecie zobaczyć namiastkę tego widoku na zdjęciach). Jeszcze tylko parę metrów i byliśmy na miejscu. No właśnie parę metrów ale jednak to nie była łatwa podróż… nasze nielekkie torby skutecznie utrudniały nam wspinaczkę pod górkę do naszego miejsca nocnego leżakowania. Dobra koniec o tym przejdźmy do rzeczy ;)
Kluszkowce na pierwszy rzut oka niepozorna miejscowość to tak naprawdę kryjąca wiele atrakcji kraina. Pierwsze naszym oczom ukazują się szczyty Pienin, a w oddali można nawet wypatrzeć najwyższe polskie góry jakimi są Rysy. Sama miejscowość położona jest u podnóża góry wulkanicznej Wdżar. Ten 766 metrowy szczyt jest główną atrakcją dla turystów tak samo latem i zimą. O zimie nie będziemy pisać bo nas wtedy nie było;). Na górę można się dostać tradycyjnie czyli na nogach (przyjemna łatwa trasa), bądź dla leniuchów (tak Darku to o Tobie) istnieje również wyciąg, który zawiezie na sam szczyt. U góry poza zapierającymi dech w piersiach widokach czekają na nas różne atrakcje, są nimi na przykład kamienie powodujące, że kompasy „głupieją”, żelazny smok, darmowa lunetka, a na sam koniec tych wszelkich atrakcji restauracja, w której można wypić zimne piwko i napełnić brzuszek różnymi tradycyjnymi i trochę mniej potrawami. Jak już się napijemy, najemy i złapiemy parę promieni słonecznych gotowi jesteśmy do zejścia w dół. W czasie schodzenia możemy odwiedzić fermę strusi, a na dole również czekają na nas dodatkowe atrakcje. Na początek możemy spróbować swoich sił w parku linowym, który oferuje nam 16 przeszkód do pokonania. Jak już wyplączemy się z lin i uprzęży to koniecznie musimy udać się na Alpine Coaster. Świetna zabawa, duża prędkość, wiatr we włosach i kolacja w postaci połkniętych robaczków ale tylko wtedy jak krzyczysz ze strachu :P. I po tak spędzonym dniu możemy z czystym sumieniem udać się do miejsca noclegu.
Kiedy następnego dnia budzisz się i sobie myślisz: „dosyć mam tych gór” to wcale nie musisz siedzieć w pokoju. W takim wypadku idealnym rozwiązaniem jest wyprawa nad jezioro Czorsztyńskie. Jezioro to powstało w wyniku wybudowania tamy na Dunajcu, która spowodowała zalanie całego miasteczka. Pozostałości tej miejscowości w postaci skansenu można podziwiać nieopodal jeziora. Nad jeziorkiem można się poopalać i popływać, my jednak wybraliśmy rejs stateczkiem na drugą stronę jeziora. W czasie drogi nasze oczy skupione były na dwóch zamkach pierwszym Czorsztyńskim i drugim lepiej zachowanym Niedzickim. Na drugiej stronie jeziora poza kawiarniami i barami główną atrakcją był spacer po tamie (całej sprawczyni jeziora).

Na koniec tylko dodam, że Kluszkowce i okolice są idealnym wyborem dla osób szukających spokojnego wolnego od tłoku turystów a zarazem malowniczego miejsca w naszym pięknym kraju ;)

Zwiedzali, odpoczywali i opisywali Darek i Łukasz „Medico”


POBIERZ PODCAST NR 134
lub
POSŁUCHAJ NA STRONIE:

1 komentarze:

Łukasz L. pisze...

Troszkę mało o tych Waszych wakacjach. Będzie jakaś większa relacja z wyprawy? :)

Prześlij komentarz